sobota, 31 lipca 2010

Startujemy

No i zaczynamy :) Na razie start z Krakowa samochodem do Koszyc.Humory dopisują i wogóle jest luzik -dziwne bo z reguły przed wyjazdami jest urwanie głowy.Z Koszyc jedziemy nad jeziorko w Canie gdzie mamy nadzieje znaleść jakieś pole namiotowe.Po jutrze mamy zamiar wjechać na Węgry.